Wspólny Dom

Archi, Archi obudź się!
rety co teraz?
wiem!
*zanosi Archiego do szpitala*

Ma ktos pomysł na zabicie ducha stróża?? Wszystko mnie boli po treningu wczorajszym.
[A: po raz 63 sorki]

wychodze

Widziałaś kiedyś Draco? Znaczy ducha stróża Archiego..
*pojawia się*
Jakbyś kiedyś zauważyła ducha - smoka to powiedz !!
*zniknęła*

*pojawili się Archi, Rei, Aja*
Więc co teraz robimy?

To wszystko moja wina...
*siada na podłodze i chowa twarz w dłoniach*

nie... To nie twoja wina.
*kładzie rękę na ramieniu Archiego i lekko się uśmiecha*
Znajdziemy sposób.
Na pewno ! Wierzmy w siebie ^^''
[M: TAK ! W grupie lepiej i silniej ^^'']

*Aja się budzi i próbuje wstać lecz ciągle upada*
Tato, wybacz
*rzekła i upadła na ziemię z płaczem*

Jestem beznadziejnym szamanem skoro nie potrafię kontrolować swojego ducha...
Gdybym nie wezwał innych duchów to nigdy by się nie stało......
Teraz gdy on jest taki silny.... nie mogę nic zrobić...
*na chwilę zamiera w bezruchu*
Czuję że dalej jest w nim dobro... ale....
Jakby coś je zasłaniało... czuję że to nie jest "tylko" Draco...
*zaczynają mu się zbierać łzy w oczach*

Archi...
Nie jesteś słabym szamanem..
To nie twoja wina..
Napewno odzyskasz ducha...
Obiecuje ci !!
Ide do Draco ^^''
*znika*

NIE REI!!

Archi uspokój się!
*chlast w twarz*
Rei wie co robi ^^
a teraz pomóż mi znaleźć kamyczek w kształcie serca............
*płacze*

Jak on wygląda?
Podaj dokłądnie... Smile

kolor - szary
kształt - serce
rozmiar - średni, mały
*płacze*

Nie płacz...
*przytula Aję*
Znajdziemy go....
tylko powiedz gdzie go ostatnio widziałaś...

ostatnio widziałam go nad jeziorem
Sad

mógł utonąć.

Spokojnie... poszukam......
*wychodzi i kieruje się nad jezioro*

dobrze
*siada i opuszcza bezwładnie nogę z gipsem*

*Nagle pojawia się*
Aja wyciągnij dłoń....
*uśmiecha się*

*Aja wyciąga rękę lekko przestraszona*

Nie bój się ^^ ....
*wręcza ukochany kamyk Aji*
Chyba go zgubiłaś ^^.

dzięki
*rzuca się na szyje Archiemu*
dzięki nie wiesz ile to dla mnie znaczy...............
*kuśtyka z bezwładną nogą do swego domu*

Aja zaczekaj....
Proszę.. weź to... *daje Aji fiolkę z kilkoma kroplami Smoczej Krwi*
Połknij to a Twoja nowa wróci do normy...

*wychodzi zaraz za Aja i idzie nad jezioro*

*wchodzi do domu*
Rei.... Aja.... jesteście tu??
*cisza*
Rei?... Aja?

*pojawia się*
Jestem ^^''
Co u ciebie ?
*uśmiecha się*

*szczęśliwy*
Rozmyślałem pół nocy nad tym co mi powiedziałaś o Draco...
I już chyba wiem...
wiem co mu jest...

Co?
Co wiesz?
*podbiega do Archiego*
Co mu jest??

Gdy mieszkałem u dziadka na wsi.....
on mnie zabrał do lasu....
Tam pokazał mi sforę dzikich psów....
W jednym z tych psów rozpoznałem psa naszego sąsiada!
Był bardzo przyjacielski i w ogóle a wtedy zdziczał!
Może to samo było z Draco... *chwila zamyślenia*
Możliwe że jego dzika część natury się odezwała
i w połączeniu z wchłonięciem duchów dzikich smoków mogło to spowodować podział osobowości...
To jedyne co mi przychodzi na myśl...
*zwiesza głowę*

A jak możemy u pomóc?
Nie martw się wszystko się ułoży... jakoś ^^''
[M: Ty to umiesz pocieszyć ^^'']
Cicho bądź Miya ! !
*przytula Archiego*

Yoh wyszedł z pokoju Aji.
-Hej Archi...co się stało?

*patrzy w oczy Rei i całuje ją*
Dziękuję Ci że jesteś......
*chwila milczenia*
Co do Draco to dziadek mi opowiadał,
że gdy jest kilka połączonych duchów...
Należy wyciągnąć je do jakichś mediów.
Ale nie wiem ile jest tych duchów i nie wiem jakich mediów użyć...
*znowu patrzy w oczy Rei*

Musisz użyć mediuw odpowiednich dla ducha (tak mówił Silva).
Np.samuraj do miecza.

Nie łapie ^^''
Ale jestem w połowie medium duchowym ^^''
Może się przydam
*patrzy na Archiego*

Dobrze.... ale nie wiem ile i jakich smoków jest wewnątrz Draco...
Nie mam pojęcia jakich mediów użyć...
*zwiesza głowę*
Idę się przejść nad jezioro i tam możecie mnie znaleść...
*wychodzi i idzie nad jezioro*

Archi czekaj !!
*biegnie za Archim*

Do Rei:Chodzi o przedmioty do których wkłada się ducha...w trakcie Kontroli Ducha. Idę...może coś wymyślę.

Prosze zamówić pogrzeb dla mojego ducha.
[A: z kąt miałam wiedziec że to formatuje kompa]
*płacz*
wychodze.

*Wchodzi, zabiera płyty i słuchawki Yoh, wychodzi*

Yoh zauważył że nikogo nie ma...więc poszedł do...Aji.

Jest ktoś?? Hyba nie nuda *ziewa*
[A:nikt cię nie ,lubi]
Dzieki, a ciebie ktoś lubi??
[A:niewiem XD]
wychodze

*Przyszła i zaczęła przygotowywać śniedanie*

*Zalała herbatę i zaczęła wcinać bułke z czekoladą*

*Skończyła, posprzątała i wyszła*

*pojawia się*
....
*wchodzi do pokoju, nakleja na drzwiach kartke "Nie wchodzić." i zamyka drzwi*

*wychodzi z pokoju*
*zaczyna robić sobie kanapki*
*zjada i wychodzi z domu*

*pojawia się*
Eh... nie mogę się jeszcze przyzwyczaić do tego uczucia.
*przechodząc koło pokoju Rei widzi kartkę więc idzie dalej*
*wchodzi do pokoju, kładzie się na łóżku i zasypia*

*budzi się a Draco się pojawia*
Mmm.... *przeciąga się*
Ta walka z Rei może nie była na najwyższym poziomie z mojej strony....
Ale jednak mnie trochę zmęczyła...
*patrzy zamyślony w okno*
Ciekawe gdzie Rei.....
Zresztą... nie będęsię narzucał.
*wstaje i poprawia ubranie*
No.... idę się przejść.. idziesz ze mną Draco?
[D: Dobra!]
*wychodzi i idzie się przejść*

*pojawia się i wchodzi do pokoju*
Grr... I co ja zrobie bez ducha stróża T_T
*trzaska drzwiami i rzuca sie na łóżko*

*pojawia się*
*przechodząc koło pokoju Rei słyszy jej płacz więc cicho puka*
Rei? Mogę wejść?

*nadal płacze*
Tak... Możesz...
....
*szybko ociera łazy i siada na łóżku*
*uśmiecha się do Archiego*