Wspólny Dom

*Wychodzi z pokoju z podkrążonymi oczami* Nie nawidzę matmy!*Idzie do kuchni*

*dalej ogląda* o.O wiadomości.....że co??? Ci politycy *kręci głową*
[T:^^']

Yoh wraca do domu...

O!!!!!!!! śnieżyca w Kwietniu dziwne jest +15 Stopni *następny kanał*
*zauważa Yoh* Cześć!

Cześć! Widziałaś gdzieś moje słuchawki?

Sprawdż może w kuchni ostatnio widziałem je u miharu

*Aja wchodzi do domu*
Cześć przyszłam tu bo nie mam co robić jest tu ktoś?
*Aja się rozgląda i patrzy 00*

Ta ja jestem! *dalej gapi się w telewizor*
[T:bo się uzależnisz]
Zapużno *_* *czci telewizor*

Cześć Aja-powiedział Yoh.-Zaraz wracam.-pobiegł do kuchni.

Dość *wyłancza wstaje i patrzy na około*
Hej! co robicie?
[T:Mogłabyś się wysilić na jakieś mondrzejsze pytanie]
Toshio daj mi spokój ok?!
[T:<foch>]

*siada na kanapie i gapi się na Nao z głupim uśmieszkiem*
*rety kiedy ona się skończy gapić?*

coś mówiłaś?

nie, nic
*dalej się gapi*
*rety zobaczcie jestem Aja: 0.0 *

o Yoh nie zauważyłam cię.
*robi się czerwona*
*Tak, tak nareszcie coś się dzieje!*

Yoh znalazł słuchawki...

fajnie że je znalazłeś Yoh ^^
*przy okazji knebluje narratora*
i co? gdzie były?

-Ale tutaj nudy. xD - przestała grać na konsoli.

W kuchni ==.

o cześć Gabhrysia ^^
wiedziałam, wieeedziałam że Micharu je tam położy ........................ ale, ale jak?

-Coś chyba jestem nie w temacie... ^^'

jak chcesz mogę cię wprowadzić a przy okazji jestem Aja ^^

Popatrzyła na Aję i Piret.

*wtedy Aja spjrzała na Gabryshię wzrokiem stukniętej szamanki czyli normalnym wzrokiem*

-Hmmm... ja idę. Peace!- i zniknęła. ^^

Przecież Ci mówiłam Yoh Razz

Koncze z telewizją
[T:czy to jest możliwe?]
Tak ide się przejść a potem sobie pogram xP

retyyyyyyyy
stuknięty dom =='
idę się przejść Yoh idziesz ze mną?

Ok...

Masz na myśli budowle czy mieszkańców co?!

nie rozumiem cię Nao
*wychodzi z Yoh*

A gdzie idziemy?

Wychodze *Bierze sztalugę z płutnem pod pachę, na plecy zarzuca plecak z farbami, wychodzi*

No fajnie....wszyscy gdzieś sobie idą = ='

*Wracam*
Cześć...już wróciłem ^^.

*Aja wychodzi bez Toh i biegnie za Micharu*

Jaki horror macie to obejrzymy??
[A:Zaraz zobaczysz prawdziwy horror]
czyli??
[A:trening]
Sad

Yumi przetarła oczka
- Kurka felek kartofelek..- zachichotałą Yumi i usiadła na kanapie

*idzie ledwym krokiem do pokoju, zamyka drzwi, gdzie jest napis "NIE WCHODZIĆ MIYA MNIE WYMĘCZYŁA, CHCE SIE WYSPAĆ!!"
*kładzie się na łóżku i odrazu zasypia*
[M: Słodkich snów Rei ^^]
Cicho bądź i daj mi spać !!

ile raz mam się budzić?a ile spać? kur...de fel - mrukneła i spadła z łóżka - musze załatwić sobie jakąś chate...tralala-powiedziała, ubrała się i poszła do kuchni- mleekoo *zoombie* ...o nie... znowu robię się..s..senna *ziew*upada na ziemie*

*wstała i się przciągnęła*
Oj, chyba za długo spałam ^^
*patrzy na Marion*
Dobranoc ^^
*wychodzi z domu*

Nie!!!! Weżcie to coś
[t:Co nazywasz czymś!!!!]
Domyśl się!
[T:Ta...masz czwiczyć i już! nie walczyłyśmy od tygodnia,,,]
Nie nie!
[T:<foch>]
Dobra......ale od jutra!
*mówi i wybiega*
[T:ej do kąd to!]

*Puka i wchodzi....*
Siemka, jestem Archi i jestem tutaj nowy.
*uśmiecha się*

Hej jestem Naomi fajnie im więcej tym lepiej
[T:ta......]
Cicho siedż !

*Wychodzi z łazienki przebrany w sportowy strój*
Dobra lecę sobie pobiegać po okolicy... przy okazji trochę potrenuję. Ciao!
*wybiega*

wszyscy wchodzą i wychodzą ^^
Więc ja też tak zrobie, nie lubie się wyrużniać ^^
*pojawia się i znika*
[M: Psychiczna =='']

Yoh przybiegł do domu. Znalazł Aję.
-Aju moja rodzna to nie mordercy...Tylko Hao...

*nagle pojawiają się Aja i Rei*
Ja miło być w domu.
*idzie do pokoju rzuca sie na łóżko i śpi*

Archi
*wybiega z domu*

*pojawia sie z Ają i Archim*
Nareszcie. Ide spać.
*upadła przed drzwiami do pokoju i zasnęła*
Chrap, CHrap

Ojjj moje biedactwo
*uśmiecha się, podnosi Rei i zanosi ją do łóżka*
Śpij słodko
*mały buziak w policzek i wyszedł zamykając za sobą drzwi*
*chwita się za głowę i zaczyna się chwiać*
Co..... coś... jest..... nie...tak....
*upada przed drzwiami do pokoju Rei*