Willa Wojowniczek

Dom Yumisia i Marion oraz Anny Kyoyamy XD oł je zapraszamy wszystkich chętnychwiele pokoii
XD

Przyszła
- aa jak koffam być w domciu- rozciągnęła się i polożyłą się na kanapie
- ksoo czy ja musze to dzwigać- warkną Ant pryciagajac kanapę
- oj no wiesz jak koffam kupować rzeczy- uśmiechnęłą się
- gdzie mam położyc te ciuchy?- zacza Sese
- w szafie tgeniuszu- zasmiaął się Yumi i popatrzyła na sufit

zaczęłą kasłąć krwia i zemdlała
\<aaa burza nademną burza aaaa*wskakuje pod krzesełko* akysz zły demonie akysz>

Yumi obudziła się przeciągneła sie ipopatrzyła na zegarek -.-"
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa- krzyknęła i popatrzyła na zegarek jeszcze raz po czym ziewneła i właczyła tV

Asura podeszłą do drzwi wielkiej wili i zapukała...

*Aja przeszła obok willi i zauważył dziewczynę*
cześć
*podeszła do niej*
Jestem Aja, a ty?
Nie dowiary, że jest jeszcze ktoś nowy w tym wariatkowie
*uśmiechnęła się*

*spojrzała na dziewczyne*
Jestem Asura miło mi cie poznać..o to wariatkowo nie pytam..wole nie wiedziać XD

Napewno?
*zaśmiała się*
*spojrzała na drzwi willi*
Nie chcą ci otworzyć?
Może ci pomóc?

*spojrzała na dziewczyne*
Zalezy jak..

przepalić zamek każdy potrafi
*uśmiechnęła się*
to co? pomóc ci?

Yumi wściekał tworzyla drzwi
- co mały wlamik huh?- zachichotała- wlaźcie na herbatkę- dodałą rechocząc

*uśmiechnęła się*
Nie mały, nie mały
*zaczęła się śmiać*
*weszła*

- a co wielki?? na skalę krajową?- zaśmiałą się- herbaty, kawy?- dodała ocierajac łezkę

nie na skalę krajową
tylko światową
*zaczęła się śmiać*
rzuć herbatę!
*uśmiechnęła się*

Asura wpakowała się do domu Yumisia ..
-A herbatke poprosze..

Yumi wróciła z herbatą dla dziewczyn <sorry ale musiałam iść -.-">
- jak wam smakuje??- dodała

*wzięła pozrądnego łyka*
pycha
*uśmiechnęła się*

-dziękuję.. świerzo parzona na głanu smoków- dodała siadając na kanapie

*uśmiechnęła się i dopiła herbatę*
smoków............
tu jest jeden gość od smoków

- fajnie... smokolog?? mojemu wujkowi (smokowi) ząb sie rusza.. może by mu pomugł- powiedziała wygladając przez okno i popatrzyła na smoka ganiającego listonosza- o widzisz to mój wuj- dodała pokazując na smoka

*gleba*
To jaką ty masz rodzinę?
*wstała*
po za tym ten chłopak jako ducha stróża ma ojca wszystkich smoków........... przynajmniej tak mi się wydaje
*uśmiechnęła się*

- mo bo ten no bo ja to nie człowiek tylko demon... i mam dużo różnych dla was ludzi "dziwadeł" w rodzinie- dodała patrząc na swojego wujka i zamerdała ogonem

A ja ludź?
nie wiedziałam, że anioły zalicza się do ludzi
*podrapała się po głowie*

-zależy jakie- zasmiałą się

<Oho! Czas na Angelologa! Anioły to nie ludzie bo nie powstały z brudnej gliny tylko z bezdymnego ognia! Dziękuję! To była reklama!>

a jakie istnieją rodzaje aniołów?
więc są:
zwykłe, stróże, arcyanioły, zagłady, śmierci.......................
dużo tego
*uśmiechnęła się*

<Deluś XD>
Zamerdałą ogonem- fajnie a ja jestem wilczym demonem.. miło mi- podala jej dloń

<archonty, serafiny, cherubini, czterej jeźdźcy apokalipsy (też anioły)...umm...dajcie chwilę muszę sobie przypomnieć resztę xD>

<*wali głową o mur*>
*podała dłoń Yumi*
Ja, ja. Dobra, nie skomentuję tego
*całej rozmowie pszysłuchiwali się Timo i Destrim, byli sprytnie schowani pod oknem*
*w końcu Timo nie wytrzymał*
{T: Wilczy demon hahaha *zaczął się śmiać pod oknem, zdradzając swą obecność*}
przepraszam na chwilę
*podeszła do okna*
A wy tu czego małe szpiegi?
{T: *przestał się śmiać* E a e yyyyy}
[De: Nic tu nie robimy]
Nie robicie?

-popatrzyła się wściekła na jej duchy- loli- warknęła wściekła
- ej masz coś do niej- krzykną Sessonamaru i zdzielił Timo i Destriona

{T: Ej ja nie jestem duchem! To jego pomysł! *wskazał na Destrima*}
[De: Co? to był twój pomysł wilczku!]
{T: Kłamiesz nielocie}
Uspokójcie się!
*Uspokoili się*
Po co tu przyszliście?
[De: Szpiegowa........]
{T: Zamknij się *wszedł w słowo Destrimowi* Po nic}
Dlaczego ja musiałam trafić na was?
*wraca do Yumi*
Wybacz, oni nie są przyzwyczjeni do życia z szamanami i dziwadłami
*zmierzyła Yumi wzrokiem od stóp do głowy*

-bum siaka laka- szepneła i usiadła na kanapie

bum szaka laka ukradli mi składaka
*zaśmiała się i usiadła obok Yumi*

Popatrzyła się na Aję.. - to co robimy.. zaczynam się nudzić- szepnęła przeciagając się

*przebiegła*
To chyba też nowe ==''
*pomachała w strone Aji i Yumi*
Papa :*
*spojrzała na zegarek*
Spóźnię się T.T
*pobiegła jeszcze szybciej*
[T: =='']

zemdlała

*zasnęła*
ZzzZZZZzzZzZz
{T: =='}
[De: ==']

*nagle się obudziła*
ojej, a miałam taki miły sen
*smutna mina*
{T: Boję się spytać, ale jaki?}
Ja i Svartzeneger w jacuzzi ^^
{T: *gleba*}
*zauważyła Yumi*
zemdlała?
{T: yhy}
Gdzie to schowałam!
{T: Tylko nie mów.......}
[De: Że chcesz ją umalować!]
Nie, to jest zarezerwowane dla nowych chłopców
*uśmiechnęła się*
Jest!
*wyjęła sole trzeźwiące i zaczęła nimi wodzić pod nosem Yumi*

<sorks wyrzucili mnie od kompa!!>
Asura siedząca na kanapie spojrzał na Aje
-Czy jest coś czego ty nie masz przy sobie?-zamrugała oczkami

Jest coś takiego
*uśmiechnęła się*
i nie coś tylko ktoś
a tak to mam wszystko
*wyszczerz*

T otak jak ja, siekierka,tasak i dobrze naostrzony pal zawsze się przydadzą <Pewien osobnik się o tym przekonał XD>

o tak, tak.
To się zawsze przyda, ale ja prócz tego z broni jeszcze mam:
torebkę, wałek, pieprz w sprayu, mój miecz, komórkę, lasso.................
*po godzinie wymieniania*
......trutkę na szczury i mój ulubiony Shout-gan.
*uśmiechnęła się*

o tak lasso,trutka na szczury, wałek i shout-gan się przydają nie maco <Wykorzystam nastepnym razem >

to podstawowy zestaw małej shamanki
*wyszczerz*
trzeba się przecież jakoś bronić, prawda?

tia....zestaw szczególnie skuteczny jeśli chodzi o młodych natretnych szamanów lub elfów XD

Ja tego zestawu używam najczęściej do witania nowych shamanów
*śmiech*

tia..

Obudziła sie
- łiki liki piki ponk- warknęła iposzła do kuchni zrobić um*narratorka patrzy na zegarek* zrobić obiad

Wstaje z trumny..- dlaczego zawsze ja musze w niej leżeć.. !!! *załamka*

ANNA-krzyknęłą Yumi i ją utkliła- jak ja dawno Cię nie widziałam XD