Wodospad

Cisza....... jadźka...ale cicho.....

*przybiega*
Jak tu miło ^^
[M: Zostało ci do przebiegnięcia jeszcze 53 km...]
*marocze pod nosem*
musze zmienić ducha...
[M: Co prosze??]
Nic *wielki uśmiech*
*następne godziny biegała i ledwo szła w strone domu...*
[M: Ruchy, ruchy...]
Jesteś okropna...

Czekam...
Pewnie stchórzyły ^^''
Bywa...

Jeżeli im coś zrobisz to będziesz mniał ze mną do czynienia....
*wściekły*

Jestem i Miya ! !
Forma ducha do kosy ! !
*zaatakowała*

stchórzyć?
to ty jesteś tchórzem!
zabijasz niewinne osoby pod pretekste że się niby do ciebie nie przyłączyli.........................
i za to cię nie nawidzę!

Jasne.. Więej niż zrobie coś im.. Zabije je ^^
Dobra Rei będzie pierwsza ^^''
Duchu ognia...
*zaatakował i uderzył w Rei ona poleciała i rypnęła w ziemie*

a może rodzinkę sprowadzisz Archi?
*atakuje Hao*
pchnięcie kuszy!

Ała, ...
Moje kości, moje plecy ==''

*spuścił głowę*
Hao teraz przesadziłeś...
DRACO DO KŁA!!!... SMOCZA ZBROJA...

Duchu !
*steleportował sie do Rei*
Obiecuje nie będzie bolało !
*zaatakował Rei*
*ona ... ...nie przyżyła, opadła na ziemie i zamknęła powoli oczy*

......
[M: Nie ! ! REI ! Zawiodłam...]
......

REEEEI

Teraz AJA ! !
Duchu ognia !
*zaatakował Aje, a ona też rypnęła w ziemie*
Zaraz koniec masakry. Pożre zaraz wasze dusze i będę niepokonany ! !
*demoniczny śmiech*

*Podlatuje do niej*
Masz.... daj jej to....
*podaje małą fiolkę ze smoczą krwią*
Może nie jest za późno.... i zajmij się nią... ja mam sprawę do załatwienia....

.....
[M: Rei... *płacz* To nie może być prawda. Ona... Ja... Zawiodłam *płacz*]
.....

Odejdź od niej ! !
*duch ognia odepchnął go i on też rypnął w ziemie*
Zaraz będzie po wszystkim.
*podchodzi do Rei*
To nie będzie bolało, a twoja dusza mi sie przyda
....

*Aja zamdlała*
[Aj: Nie czas na płacz, musimy pomóc Archiemy! An i To: Tak.]

Podaj jej to do ust..... to jeszcze nie koniec...
HAO!! ZAPŁACISZ MI ZA TO!!
Duchy ojców smoków.... pomóżcie mi pokonać tego kto nie szanuje życia....
*Pojawiają się ogniki duchów*
Duchy smoków!! KONTROLA DUCHA... WIELKIE SMOKI!!
*pojawia się 5 wielkich smoków*

*Aja wstała i zaatakowała Hao*

*szybko steleportował sie do Rei, za Archim i zabrał jej ciało i steleportował sie na góre*
Popatrzcie jak kończy osoba, która przeciwstawia mi sie...
*całuje Rei,pożarając jej dusze*
....

NIEEEEEEEEEEE!!!!!!
Rdzawy smoku.... zabierz ją stamtąd!!
*Smok szybko się aprtuje i w ostatniej chwili zabiera Rei*

SMOCZY KRĄG OCHRONNY!!!
To da nam trochę czasu.....
*klęka nad Rei i podaje jej krew*

Rei!
*Atakuje Hao*
spróbuj ze mną
*unika ataków*

To nic jej nie da idioto ! Mam jej dusze ! !
*demoniczny śmiech*

AJA NIE IDŹ SAMA!!
Draco chodź ze mną.... reszta niech chroni Rei.
DRACO DO KŁA!!... MIECZ SMOKA!!

zostaw mnie!
*atakuje Hao i unika jego ciosów*

Jeśli nie wiesz Hao to Ci powiem że krew smoka może nawet przywrócić duszę....
Smoki są w zgodzie z naturą i magią więc nas nie pokonasz!!
*Atakuje*

pchnięcie szpady!
*atakuje i trafia lecz Hao wstaje*

TA, a ja jestem elfkie z zielonymi włosami ^^
Duchu...
*duch zaatakował wszystkich i wszscy rypnęli w ziemie*
Jak mi przykro, że tak musicie cierpieć, zaraz wam skróce cierpienie
Kolej na ciebie Archi *demoniczny śmiech*

*Nagle za plecami Hao Rei atakuje*
A masz KRWAWE CIECIE KOSĄ ! !
*Hao pada*
Niezły pomysł?
Zrobiłam z was jaja, tamta to była kukła ^^
[M: Ja też ^^]

nie licz na to Hao !
*Aja mamrocze coś pod nosem i pojawia się dużo duchów*
Sara zajmij się Rei
reszta atakować
zmasowany atak szpady!

*Wstaje i przywraca kontrolę ducha*
Hao..... jeszcze się nie nauczyłeś?? Chyba zapomniałeś o czym mówił Ci Yoh!!
SMOKI DO MNIE!!! POŁĄCZENIE!! WIELKI BIAŁY SMOK!!
Nawet gdybyś miał wszystkie duchy świata nas nie pokonasz....
REI MAM NADZIEJĘ ŻE MNIE SŁYSZYSZ BO POTRZEBUJEMY CIĘ!!!!
ATAAAAAAK

Po co masz sie mną zajmować ??
*śmiech*
Wybaczycie mi za ten żart ^^''

Rei!
*złość*
ale dobra powalczmy
*uśmiech i opanowanie w jednym*

uśmiech zagłady!

Jesteście przeklęci ! !
*wstaje i atakuje...*
Rei, a ciebie zabije za to co mi zrobiłaś ! ! Za głupi żart ! !
*zaatakował Rei i uderza ją w brzuch*
Żegnaj...
*całuje Rei i odrzuca ją a ona leci w powietrzu i rypie w ziemie*

*Archi śmieje się pod nosem*
Dobre Rei..... to ja tu odstawiam teatrzyk żebo Hao nie zajmował się Tobą a Ty sobie kręcisz bekę xD

Ał, to już bolało...
Wiem jak sie czuje kukla. Fuj.. Hao jedzie z buzi. Fuj...
Potrzebna szczoteczka do zębów...
*wypluwa śline*
Fuj do kwadratu..

Hao Ty jesteś poprostu nudny hehe..... dobra koniec tej zabawy....
Wielki Biały smoku atakuj!!
*Wskakuje na smoka i leci na jego grzbiecie*

*Aja tarza się ze śmiechu*
Hao się zakochał dwa razy pocałował hehe
*puszcza porozumiewcze oczko do Archiego*

Nie archi to ty jesteś nudny ^^''
W głowie tylko ci smoki !
Wiem na kim ci za leży.. na Rei, prawda?
Zrobisz dla niej wszystko?
Poddaj sie albo jej coś sie stanie.
*duch ognia trzyma Rei, a ona próbuje sie uwolnić*
Więc?

a może ja ją uratuje?
Atak!

Puść mnie ty gorylu !
Nie słuchaj go Archi.
On mi nic nie zrobi.
Ten orangutant. ^^''
*śmieje się*

Hao ja Cie już dawno przejżałem....
Nawet jak się poddam to i tak je zabijesz.
A co do smoków to chyba zauważyłeś że moim stróżem jest ich wieczny ojciec Draco ^^

Puść mnie ty gorylu !
Nie słuchaj go Archi.
On mi nic nie zrobi.
Ten orangutant. ^^''
*śmieje się*

Puść mnie ty gorylu !
Nie słuchaj go Archi.
On mi nic nie zrobi.
Ten orangutant. ^^''
*śmieje się*

Draco co o tym myślisz?
[D: To tchurz i nic więcej...
To że pojął jak pozsykać większą moc małym kosztem nic mu nie daje]
Racja...
Hao a może sam byś zaczął walczyć a nie tym swoim płomyczkiem ^^

nudno tu.............................
zakończmy to wreszcie ^^
*Aja podniosła obie ręce a za nią ukazały się ogień i woda*
połączenie żywiołów!
*ogień stał się niebieski*
atak "ż"