Góry śnieżne

*Aja powoli zaczęła się denerwować*
co za idiota....
*mruknęła do siebie*

Mam tego serdecznie dosyć!
*zrzucił płaszcz*
-Noo... widzę, że nareszcie zabawa się rozkręca.
*też zrzucił płaszcz; był to chłopak identyczny do Archiego(jak dwie krople wody poza jednym szczegółem- on ma szramę nad lewym okiem)*

*oczy wielkie jak świat*
no tak, specyficzny zły bliźniak - syndrom Yoh i Hao.
co krok klon lub bliźniak................. to coraz bardziej zagmatfane.
*założyła ręce na karku*

*chłopak uderzył Archiego z taką siłą, że ten uderzając w ziemię zrobił krater*
-Chyba masz już dość... co braciszku?
*wstał chwiejąc się i dysząc*
Jeszcze nie... skończyłem...
-Ale ja to zakończę!
-Lodowe sztylety!
*Archi oberwał i padł nieprzytomny na ziemię*
[R: Archi!]
*pod plecami Archiego zaczęła pojawiać się kałuża krwi*
[R: ARCHI!]

Archi!
*szybko podleciała do Archiego*
Archi, obudź się!
Proszę!
*zaczęła płakać*
Archi, nie mogę cię stracić tak jak Raya.
*odwróciła się do drugiego*
zapłacisz za to!
*krzyknęła przez łzy*

-Ooo... chcesz pomścić swojech chłoptasia?
No to chodź... czekam...

*Aja wstała. Głowę miała spuszczoną po jej policzkach ściekały łzy*
To będzie twój koniec amigo!
Destrim!
Do miecza życia!
*wzleciała w górę*
Pora to zakończyć!
Cięcie sombrera!
*fala uderzeniowa poleciała w stronę przeciwnika z prędkością światła*

-He...
*eksplozja była olbrzymia*
*kurz opadł a on miał wyciągniętą rękę z osmoloną rękawicą*
-Hmmm... ciekawe...
Ale dosyć tego!
*pojawił się tuż przed Ają i złapał ją za gardło*
Płoń...
*Aja stanęła w ogniu*

Dzięki, teraz mi ciepło
*odepchnęła chłopaka*
Pora na walkę
*płomień, przez, który rzekomo się paliła zmienił kolor - na niebieski*
Władam nad wodą i ogniem - dwoma przeciwnymi żywiołami. Lecz te żywioły potrafią się połączyć!
Destrim rozłączenie.
To już tylko moja sprawa
[De: OK]
Szklany płomień!
*Aja wysłała w stronę przeciwnika niebieski płomień - oczywiście ogień zmienił tylko kolor Wink

*

*wyciągnął ręke a promień się skumulował w kulę*
-Nieźle jak na taką małolatę.
*kula zmieniła się w elektryczną i zaczęła rosnąć*
-Elektro kula! będzie małe bum...
*rzucił kulę z całej siły*

małe bum już to widzę!
Timo, stan Archiego!
{T: Kiepski......}
Aha czyli mogę go zabić?
{T: Jak najbardziej}
*perfidny uśmiech*
dzięki
*wzięła swój miecz*
zawsze jest tak, że jak są bliźniaki to zawsze zły bliźniak jest przystojniejszy, ale w tym rodzeństwie...........
*spojrzała na Archiego a następnie na tego drugiego*
.........jest odwrotnie
*uskoczyła przed kulą*

*zaczął rzucać setkami kul*
Aaaaaaa!!!!

ihaaaaaaaaaa
*poruszała się płynnie między kulami jakby tańczyła, w ten sposób zbliżając się do przeciwnika*
he
*gdy zbliżyła się na odpowiednią odległość walnęła z całej siły chłopaka prawym sierpowym*

-Masz charakterek a to lubię.

Charakter?
*zaczęła boksować chłopaka, następnie kopnęła go w brzuch*
Brat czy nie brat Archiego, dostaniesz darmowy bilet w jedną stronę - do świata duchów!

*uchylił się od jednego ciosu i przywalił Aji liścia*
-Zaczynasz mnie wkurzać.
-Lodowy cios!
-Zakończę to wreszcie!
*już chciał uderzyć Aję ale Archi zasłonił ją swoim ciałem*
Aaaaa!!

Archi!!
*wzięła Archiego na ręce i położyła go na ziemi*
Timo, zajmij się nim
{T: Dobra}
bo ja mam tu do rozgniecenia jedną żmiję!
*podleciała do chłopaka i podniosła ręce do góry*
wodo choć zamrożona
jam wziąż twą panią
*góry zaczęły drżeć, nagle wielkie tony śniegu uniosły się w górę*
zasyp tego nieszczęśnika
który chce mnie pokonać!
*oczy Aji zaczęły błyszczeć kocim blaskiem a te tony śniegu spadły na chłopaka*
Mam......nadzieję........że........to.......koniec
*stanęła na ziemi, lecz ledwo co utrzymywała się w pozycji pionowej*

*przybiegła 'lekko' zdyszana*
Eee...
*spojrzała na góre śniegu*
Coś przegapiłam?
*spojrzała na Aje*
W porządku?
*podeszła i pomogła jej utrzymać się*

*spojrzała na Rei, po chwili spojrzała na leżącego Archiego*
Archi.....
*szepnęła, wyarwała się Rei i chwiejnym krokiem zaczęła iść w stronę Archiego*
Archi.......
*szepnęła jeszcze raz i padła na kolana obok leżącego Archiego*
Nie........
*zaczęła kręcić głową i płakać nad nim*

Archi?
Co się stało?
*podbiegła za Ają*
*po jej policzkach spłynęły łzy*
*krzykucnęła przy Archim*
Jak.. to się... stało??

To...... to moj.......
*Aja zemdlała - wyglądała jak martwa*
{T: Aja?}
[De: Rety]

[R: Nic jej nie będzie...
Poprostu zużyła całe swoje foryoku.]

*nagle Archi wziął głęboki oddech jakby nie mógł wcześniej oddychać i otworzył oczy*

I co ja mam teraz zrobić ==
*zauważyła, że Archi się obudził*
Archi?
W porządku?
Co tu się stało?

{T: o Archi się obudził}
[De: Jak to odkryłeś Sherlocku?]
{T: Zamknij się papużko!}

Co?
Gdzie Aron i Aja?
*zauważył Aję koło siebie*
Aja!
*przyłożył jej dłoń do policzka i czoła*
Uff...
To długa historia.

*usiadła*
Chętnie posłucham...

No... skoro Aja śpi to mamy trochę czasu.
No więc...
*opowiedział całą historię o złym bracie* /nie chce mi się pisać/
No wtedy straciłem przytomność i obudziłem się koło ciebie i Aji...

Aha..
/co za leń xD/
*spojrzała na Aje*

*Aja otworzyła oczy*
Udało się?
*spojrzała zmęczonym wzrokiem na Archiego*

Chyba tak..
Ważne, że już sie obudziłaś..
*uśmiechnęła się*

*uśmiechnęła się w stronę Rei, po chwili spojrzała na Archiego*
Jak to dobrze, że nic ci nie jest
*uśmiechnęła się*

*uśmiechnął się, nagle posmutniał i spuścił głowę*
Przykro mi, że musiałaś w tym brać udział.

Nic się nie stało
*uśmiechnęła się*
Ja bardzo lubię równać złych idiotów z ziemią
*roześmiała się*

Dla ciebie to może i fajna sprawa...
*wstał i zaczął powoli iść*

Jak zwykle...
to samo...
*spojrzała na Toina*
[T: Ech...]
Czyli się zgadzasz?
[T: Nie == Nie chce go oglądać ==]
Ale i tak musisz ze mną iść
*wytknęła język do Toina*
[T: JAk zwykle pomiatany ==]
Aja, wyjeżdżam na kilka dni, nie martw się o mnie ^^
[T: O martw się == Ona chce iść do krypty == Wariatka ==]
Toin >.<
*wybiegła*

pa Rei
*podbiega do Archiego*
Tak szybko się urywasz?

Wybacz...
Cieszę się, że nic ci nie jest ale...
ale to był mój brat...
Wybacz...
*pobiegł gdzieś*

W tym momencie go nie rozumiem
mam go odkopać?
{T: Radziłbym nie}
[De: A ja radziłbym tak]
{T: Papużko!}
[De: Uszku!]
Zamknijcie się, obaj!
wziął któryś ze sobą snownoard?
{T: Jasne *podaj Aji snowboard*}
Więc jedziemy
*Aja poleciała na szczyt najwyższej góry, założyła snowboard i złożyła skrzydła*
Będzie fajnie
*założyła gogle i zjechała*
ihaaaaaaaaaa
*zjeżdżała jak zawodowiec, zero potyczki, a skrzydła - przypominam miała złożone*
*podjechała pok kupę śniegu gdzie leżał brat Archiego*
słabiutkie te góry.............. ale jak doskonale się nimi walczy
*zaczęła chichotać*

[De: Chciałbym zmienić szamana]
{T: Yhy ona jest wariatką}
Mówiliście coś?
Echh chodździe, idziemy nad jezioro!
*poszli nad jezioro*

wow shit

[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Tented4

LOL [link widoczny dla zalogowanych] !

My sex-blog Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 04 Mar 2007

One of the videos from Adenburjalo 's collection
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Sob 19:28, 31 Mar 2007

High quality full size videos!
[link widoczny dla zalogowanych]

Wow!!!
[link widoczny dla zalogowanych]